Koszmarna, komercyjna klapa. Tak w skrócie można podsumować ostatnią studyjną płytę Jennifer Lopez. Wydana 4 lata temu A.K.A. była potwierdzeniem faktu, że w muzycznej rzeczywistości kreowanej przez Spotify, TIDAL i Apple Music nikogo nie interesuje wsłuchiwanie się w wątpliwej jakości, nierówne longplaye, do jakich przez lata przyzwyczaiła wszystkich J.Lo. Dzisiaj albo masz hit, albo nie masz czego szukać na radiowo – telewizyjnych antenach. Do tego trzeba być najlepiej przed 30-tką – jak wiadomo Jennifer jest, ale przed 50-tką. Wylansowanie hitu za Oceanem w tym wieku urasta do rangi karkołomnego, praktycznie niewykonalnego zadania. Mimo tego, wytwórnia Sony, odpowiedzialna lata temu za największe sukcesy Lopez, przyjęła ją całkiem niedawno z powrotem pod swoje ramiona. Ain’t Your Mama – pierwszy duży, solowy singiel wydany pod jej skrzydłami doskonale wykazał stan popytu na muzykę Jennifer w różnych rejonach świata.

Dzisiaj, dwa lata po sondzie wykonanej przez Ain’t Your Mama, strategia obrana przez Sony wydaje się być jasna – nie będzie kolejnego albumu, dopóki nie będzie globalnego hitu. Tylko, czy jest możliwe wylansowanie przeboju w kraju, w którym na artystów w wieku J.Lo panuje tak wysokie uczulenie? Jenny i jej sztab nie tracą wiary. Najnowszy anglojęzyczny singiel Dinero wycelowano prosto w amerykański rynek. By zachęcić stacje radiowe do współpracy w utworze gościnnie wystąpiła wschodząca supergwiazda-sensacja amerykańskiego rapu – Cardi B i sprawdzony w swojej roli DJ Khaled. Podobnie jak w wideoklip do hiszpańskojęzycznego El Anillo również w Dinero wpompowano całkiem pokaźną sumkę. Jennifer Lopez jest jedną z wizualnych artystek, więc jej nowe teledyski po prostu muszą ociekać dolarami. Zwłaszcza, jeśli lansuje się hymn do pieniędzy.

Dinero jest dwujęzycznym utworem, z masą sprytnych gier słownych zarówno w języku angielskim jak i hiszpańskim. Ten drugi język nie występuje tutaj przypadkowo. Obok muzyki tworzonej w języku angielskim, Jennifer mocno uderza obecnie w hiszpańskojęzyczne i hiszpańskolubne rynki (tak jak np. Polska) promując coraz to efektowniejszymi singlami swoją drugą hiszpańską płytę roboczo nazwaną Por Primera Vez. Globalny sukces Dinero może skierować sporą uwagę na nowy hiszpański album gwiazdy, zatem głupotą byłoby teraz nie zazębić równolegle realizowanych anglo- i hiszpańskojęzycznych projektów.

W Dinero wkomponowano kapitalny, niebywale chwytliwy hook, przypominający próbkę piosenki dla dzieci. Kolejnym uzależniającym momentem jest wpleciony motyw z salsy, genialnie napędzający wersety. Refrenowy bas zgrabnie sparowano z wokalem Lopez, dzięki czemu ma się wrażenie, jakby wokal brzmiał mocniej niż w rzeczywistości. Cardi B rapuje, że zarówno ona jak i Jenny from the block zaczynały na nowojorskim Bronksie a teraz obydwie zarabiają miliony. Jej udział w Dinero jest dobrze przemyślaną zagrywką, która może przesądzić o sukcesie nagrania w USA.

Pieniądze uderzają do głowy – podobnie jest z nowym nagraniem Lopez. Jeżeli jakimś cudem Dinero nie odniesie choćby umiarkowanego sukcesu w USA, utwór nie będzie miał problemu z popularnością w innych rejonach świata. Dinero może stać się jednym z przebojów nadchodzącego lata i kolejną po Ain’t Your Mama solidną singlową podkładką pod nową, anglojęzyczną płytę Jennifer Lopez.